Od
jakiegoś czasu chodzę do szkoły nauka jazdy lublin.
Wkrótce mam zamiar zdać egzamin na prawo jazdy, a później zacząć
podbijać krajowe drogi. Już nie mogę się doczekać, bo uwielbiam
prowadzić. Bez dwóch zdań odkryłam w sobie nową pasję, która
pochłania mnie bez reszty. Nawet mój instruktor nie jest w stanie
zmienić mojego zdania, mimo że czasami bardzo się stara, aby
zepsuć mi humor, kiedy jestem za kółkiem. Przyznaję, że czasami
zdarzają mi się pomyłki i błędy, brakuje mi też płynności
jazdy, ale nie od razu Rzym zbudowano, a praktyka w końcu czyni
mistrza. Wiem, że szybko opanuję wszystkie manewry na drodze i
raczej nie ma szans, abym stała się kiedyś piratem drogowym.
W prowadzeniu samochodu najbardziej
pociąga mnie świadomość, że sama jestem dla siebie sterem i
okrętem. Teoretycznie mogę jechać, gdzie chcę i tak daleko jak
chcę – nic i nikt nie może mnie powstrzymać. Auto daje
niesamowitą niezależność, pewność siebie i siłę. Współczesny
tryb życia wymusza niejako na nas mobilność, a auto jest wygodnym
i komfortowym środkiem transportu, dlatego już nie mogę się
doczekać, kiedy dostanę prawo jazdy do ręki i w końcu będę
mogła wyruszyć w drogę. Mam ambitne plany i nie zamierzam w tym
roku poprzestać na poruszaniu się w obrębie miejskiej metropolii.
Moim marzeniem jest motoryzacyjna turystyczna eskapada za granicę.
Zdecydowałam się na Niemcy, bo to bardzo bezpieczne państwo, więc
z pewnością będzie idealnym celem podróży dla mnie jako
początkującego kierowcy. Mam zamiar zwiedzić tak dużo jak tylko
się da i dojechać w najbardziej magiczne zakątki Bawarii. Będzie
pięknie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz