Jeżeli
zastanawiacie się czy masaż odchudzający to fakt czy mit, to ten
wpis jest przeznaczony właśnie dla Was. I jak się czasem zdarza,
odpowiedź nie jest tak do końca oczywista. Nie możemy bowiem
wprost polecić masażu, po którym kilogramy będą leciały w dół
jak szalone, a my do woli i zupełnie bezkarnie będziemy tkwić w
złych nawykach żywieniowych i swoich małych, słodkich grzeszkach.
Ten proces tak nie działa, a efekt odchudzający musi być wynikiem
synergicznego współdziałania masażysty oraz pacjenta.
Należy
pamiętać, że świadomość pacjenta jest bardzo ważnym czynnikiem
decydującym o sukcesie kuracji, dlatego warto dokonywać
racjonalnych i świadomych wyborów żywieniowych oraz dodatkowo
uprawiać sport. Masaż może natomiast skutecznie wspomóc proces
odchudzania, także redukując nadmiar tkanki tłuszczowej z
organizmu, usuwając szkodliwe toksyny oraz modelując sylwetkę.
Przygotujcie się jednak, że taka metoda nie należy do
najprzyjemniejszych. Wiąże się bowiem z intensywnym ugniataniem i
oklepywaniem, bo tylko w taki sposób można dotrzeć do tkanki
tłuszczowej, głęboko położonej w ludzkim ciele. Zrelaksować
może Was jedynie wdychanie oparów olejków eterycznych, które
stosuje się w tym masażu jako składnik o silnym działaniu
detoksykacyjnym.
Muszę
przyznać, że dość dobrze znam ten masaż. Odkryłam go w swoim
mieście po wpisaniu frazy: masażbydgoszcz w internetową
wyszukiwarkę. Myślę jednak, że warto samemu spróbować go na
własnej skórze i przekonać się czy sprawdzi się też w waszym
przypadku. Uważam, że jest to świetna sprawa jako element procesu
odchudzania, który dodatkowo oczyści Was z toksyn, nawilży skórę
i poprawi ukrwienie. Zalet jest mnóstwo, nie oczekujcie jednak, że
schudniecie natychmiast bez własnego wkładu i wysiłku. To mit,
podobnie jak mitem jest istnienie diety – cud. Jeżeli coś ma mieć
wartość i długotrwałe korzyści, musi kosztować i nie zawsze
chodzi tu o pieniądze. Czasami do sukcesu wystarczy wasza
determinacja, pozytywne podejście, wytrwałość i szczera chęć
do zmiany na lepsze.